Morawy to region znajomy, bliski a nawet do tej pory nieodkryty. Dzięki geograficznym warunkom Moraw, otwartych od strony północnej i południowej, w odróżnieniu od Czech zamkniętych pierścieniem gór, kraj ten był od zawsze otwarty różnym wpływom z okolic. W średniowieczu wiódł tędy słynny Szlak Bursztynowy od Morza Bałtyckiego do Rzymu. Legioniści Rzymscy pilnowali tu starożytnych granic Limes Romanes i już znacznie wcześniej dawni łowcy mamutów korzystali z wygodnego terenu zwierzęcych dróg migracyjnych z północy na południe. Oznacza to tylko jedno – kraj ten zawsze przyciągał ludzi bogactwem życia. Może także dlatego tutejsi mieszkańcy są otwarci i przyjaźni. A może są tacy dlatego, że to po prostu fajni, weseli i przyjaźni dla siebie samych oraz gości ludzie. Warto sprawdzić i samemu się przekonać.
Warto również wziąć pod uwagę fakt, że to właśnie tutaj powstało pierwsze pismo słowiańskie i tu pierwszy słowiańscy chrześcijanie stawiali swoje kościoły. Najstarszym posągiem na świecie zrobionym ręką człowieka paleolitu była Wenusza z Věstonic na Wzgórzach Pawłowskich, gdzie dzisiaj rodzi się wspaniałe wino. Wino pełne i zharmonizowane. Tu, na zboczach z wieloma pięknymi winnicami , w piwniczkach winnych, gdzie wino dojrzewa a dumny winiarz zaprasza swoich gości do degustacji na tzw. „košt”. Bierze do rąk rurkę do degustacji, naleje do kieliszka siebie i gościom, posmakuje wina i opowiada o jego cechach, aromatach, o tym, czego które wino potrzebuje, jego charakterystykę przyrównuje do różnych osobowości ludzi i ich charakterów, dodając zawsze wesołe anegdoty i dowcipy. Degustacje to przyjemność dla ciała oraz ducha.
Morawy są krajem malowniczym i spokojnym, ziemią, która wiele przeżyła i wiele pamięta. To właśnie z tego bogactwa rodzi się niesamowity klimat autentycznej kultury związanej z uprawą wina. W żadnym innym regionie Republiki Czeskiej nie znajdziemy tak barwnego, żywego folkloru, śpiewów, tańców i radości – niektóre tutejsze zwyczaje ludowe zostały nawet wpisane na listę UNESCO. Morawianie respektują tradycje i nigdy nie miałi zamiaru siłą swoje zdania rozpowszechniać. Tu żyją ludzie, którzy są wdzięczni, bo ich ziemia oddaje im wszystko co ma najlepszego. Są serdeczni, bo taka też jest ich natura. Mają racje, bo przecież w ogólnym rozrachunku to właśnie o to chodzi w życiu. Dla mieszkańców Moraw, uśmiech jest ważniejszy niż wszelkie złoto świata. I tym podejściem dzielą się z wszystkimi, którzy chcą delektować się Morawami Południowymi.